Komentarze: 0
wolne dzis.Zyc nie umierac.\Nie wiem co ze soba zrobic i z tymi wszystkimi kolesiami,w czwartek kornel i karo i wujek wyjezdzaja.A ja bede miala wieksze pole do popisu.heh.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
wolne dzis.Zyc nie umierac.\Nie wiem co ze soba zrobic i z tymi wszystkimi kolesiami,w czwartek kornel i karo i wujek wyjezdzaja.A ja bede miala wieksze pole do popisu.heh.
Jutro 11.35 wyjazd do Anglii-Londyn.Fajnie będzie jak mnie po tygodniu nie wyrzucą z tej pracy.Ehh.Boje sie.Koniec z tym co było.Nowe życie...Może kiedyś jeszcze wróce do starego,chciałabym bardzo<podtekst>.Ale narazie poprostu musze odpoczac od tego życia,przemyśleć pare spraw,może zapomne zajmujac sie zupełnie czymś innym...Wiec życze sobie samej powodzenie jednoczesnie nie dziękując...Może jeszcze w ciagu tych 3m-cy wpadne,zobacze jak tam jest z netem.BYE BABE!!!good luck...
Czego sie dziś nauczyłam??Żeby nie przyzwyczajać sie do ludzi.Bo tak szybko odchodzą.Koniec z Sebastianem.Prawdziwy koniec.Tyle razy ze sobą zrywaliśmy przez te niecałe trzy miesiące,że sama sie już w tym głubie.Ale prawie niegdy o tym nie pisałam,bo teraz wiem,że to jush prawdziwy koniec:(.Trzeba poszukać innego złotka...Chyba że...będzie na moich warunkach;)
Nie nawidze tego,czekać.Byłam dzis rano na mszy za dziadka.Tak wkońcu umarł z 7 na 8 kwietnia w dzien pogrzebu papieża.I co ja mam z tym zrobić.No właśnie nic nie moge to tylko utwierdza mnie w przekonaniu jak kruche jest nasze życie,że każdy kiedyś musi umrzeć i jak wszystko szybko przemija.
Siedze załamana, zdesperowana,doly mi sie wkrecają co chwile.Wszystko sie kumuluje.Starsza sie czepia o wszystko,Sebastian odpiął sie tak , ze wkoncu sama nie wiem na czym stoje i jeszcze ta dzisiejsza masz i to dziecko być może urojone,ale być moż eprawdziwe.I co chwilen właczja mi sei nowe numery na gg.Wszyscy chca nagle gadać.Tak jakby to Sebastian ich wysłał,zebym o Nim zapomniała...
Chyba byłam w ciąży i chyba dziś poroniłam.Nie wiem i nie chce wiedzieć czy to prawda.Poprostu nic już nie moge,jeszcze troche a zwariuje.Pomocy to boli...